classical_blueslover classical_blueslover
1599
BLOG

Franz Liszt - Oratorium Chrystus

classical_blueslover classical_blueslover Kultura Obserwuj notkę 0

Franciszek Liszt - Christus Oratorio

(Utwory można posłuchać pod tym adresem:  theblues-thatjazz.com/en/box/9267-liszt--christus-oratorio-part-iii.html

 

Do połowy lat 1840-tych Franciszek Liszt znany był jako wirtuoz fortepianu. Wtedy zaczął rozmyślać poważnie o tworzeniu muzyki. W 1844 otrzymał propozycję objęcia stanowiska dyrektora muzycznego w Weimarze. Ponieważ miał jednak zapełniony kalendarz koncertów na kilka lat naprzód do Weimaru wybrał się dopiero w 1848 roku. Tam praktycznie zrezygnował z koncertowania na rzecz dyrygentury i kompozycji.
 
W Weimarze przebywał do 1859 roku. Skomponował tam wiele z swoich najlepszych dzieł. Z Weimaru wyjechał do Rzymu. Powodem wyjazdu była księżna Karolina von Sayn-Wittgenstein, którą spotkał w Petersburgu podczas touru koncertowego po Rosji, jeszcze w 1847 roku. Z Karoliną mieszkali w Rzymie do 1863 roku i rozstali się.
W tym czasie Liszt wykonał zwrot w kierunku muzyki religijnej. Nie był to żaden kaprys – jego wiara mocno się pogłębiała.
 
File:Liszt-1870.jpg Franz Liszt w 1867 roku
 
Oratorium Chrystus powstało w latach 1862 – 1866. Można powiedzieć, że i wcześniej gdyż Liszt wykorzystał częściowo materiał muzyczny, który przygotowywał w Weimarze. Z notatek wynika, że zamysł tego oratorium pojawił się już w 1853 roku.
Pisał z krótszymi lub dłuższymi przerwami. Aby zapewnić sobie spokój w pracy dużo pisał w klasztorze Madonna del Rosario. Tam miał zapewnioną samotność, której potrzebę wtedy mocno odczuwał. Niektóre części po ukończeniu były wykonywane na koncertach w Rzymie. Liszt sam stawał za pulpitem dyrygenckim. Prowadził również orkiestry z religijnym repertuarem innych autorów: Haydna, Bacha, Mendelssohna, Palestriny.
 
Jego działalność bardzo podobała się papieżowi Piusowi IX, który kilkakrotnie Liszta odznaczył, jak również nadał mu honorowy tytuł ‘Abbe’. Liszt rozważał zostanie księdzem. Po dłuższym wahaniu jednak zrezygnował by „zachować resztkę wolności jaka mi jeszcze została.”
 
Całość dzieła ukończył we wrześniu 1866 roku. Dokonał jeszcze istotnych poprawek i w grudniu uznał Oratorium za gotowe.
Część I, Oratorium Bożonarodzeniowe została wykonana w Rzymie w 1867 roku pod kierunkiem Giovanni Sgambati oraz pod dyrekcją Antona Rubinsteina w Wiedniu w 1871 roku. Na organach zagrał wtedy Anton Bruckner.
 
Publikacja drukiem nastąpiła w 1872 roku w wydawnictwie Juliusa Schubertha.
Premiera miała miejsce w protestanckim kościele Św. Piotra i Pawła, zwanego Herderkirche, w Weimarze w 1873 roku. Niektórzy Niemcy byli jej przeciwni z uwagi na podkreślany przez Liszta katolicyzm. Liszt skrócił niektóre fragmenty, zwłaszcza te, które były mocno ‘katolickie’. Premiera była dużym przedsięwzięciem gdyż liczba wykonawców wynosiła ponad 300 osób.
 
Herder Church by Anke L.
Herderkirche w Weimarze
 
Sensacją premiery była obecność Richarda Wagnera z żoną. Dało to okazję do pierwszego od dłuższego czasu spotkania dwóch wielkich kompozytorów po głośnym swego czasu zerwaniem kontaktów.
 
Całe Oratorium trwa około 3 godzin. Libretto Liszt opracował na podstawie biblii, liturgii katolickiej i kilku starych łacińskich hymnów. W warstwie tekstowej więc kompozytor nie eksperymentował. Nieco inaczej jest w odniesieniu to muzyki.
W tradycyjnych – barokowych i klasycznych oratoriach główną rolę odgrywały partie solistów i chóru. Orkiestra akompaniowała by zapewnić podkład harmoniczny. U Liszta znacznie wzrosła rola orkiestry. Jest to zgodne z linią rozwoju jego muzyki. Podobnie dużą rolę orkiestry widać np. w koncertach fortepianowych.
Brak też typowych dla oratorium recitativów. W zamian Liszt umieścił w pewnych odstępach tzw. Łacińskie pasaże. Nie jest jasne czy zostały one pomyślane do wygłoszenia tekstu przez narratora. Niektórzy dyrygenci wprowadzają te mówione teksty, ale jest ich mniejszość.
 
Oratorium Chrystus dzieli się na trzy części:
 
  1. Oratorium Bożonarodzeniowe.
  2. Po Trzech Królach.
  3. Pasja i Zmartwychwstanie.
 
Dwie pierwsze części może omówię innym razem. Dziś tylko część ostatnia.
Pasja i Zmartwychwstanie składa się z:

XI. Tristis est anima mea ('Smutek jest mą duszą')
XII. Stabat Mater dolorosa
XIII. O filii et filiae ('O synowie i córki')
XIV.
Resurrexit!
 
Pierwsza część Tristis est anima mea brzmi posępnie, melodia jest wypełniona bólem. Tutaj Jezus przemawia do Ojca i rozmyśla na horrorem, który go czeka. Umiarkowana partia barytonu ('sed non quod ego volo, sed quod tu') wzmacnia dramatyczny efekt. To jednak orkiestra ma ważniejszą rolę.
 
Stabat Mater dolorosa to najdłuższy pojedynczy fragment całego oratorium. Zaangażowana też jest cała obsada: chór, soliści i pełna orkiestra. Zwyczajowo takie zaangażowanie muzyków oznaczało chwałę, tryumf lub radość. Tu mamy długi lament Marii, która boleje nad przeznaczeniem, widząc cierpienia i śmierć swego syna. W miarę zbliżania się do końca muzyka wzbiera na sile, momentami nabiera furii, pasji i tonu zwycięstwa. Słychać już zapowiedź rezurekcji, zwycięstwa życia nad śmiercią.
 
Wielkanocny hymn O filii et filiae kontrastuje z lamentem Marii. Jest krótki, trwa 2 minuty. Śpiewa tylko chór kobiecy, z prostą harmonią. Brzmi jasno, w oczekującym nastroju. Słowa mówią nam, że Maria Magdalena znalazła grobowiec otwarty i pusty.
 
Finalna część całego oratorium Resurrexit! To tryumfująca radość. Chór śpiewa świątecznie wspierany przez całą orkiestrę. Widać tu pewne paralele z Hallelujah Haendla.
Charakterystyczną cechą zastosowaną tu przez Liszta są kwinty wznoszące się w górę w partiach chóru z orkiestrą. Tą metodą kompozytor oznajmia nam: ‘Chrystus powstał’. Podobnie jak Bach Liszt użył techniki muzycznej do przekazania treści teologicznej.
 
Oratorium Liszta, podobnie jak inne wielkie dzieła religijne wykonywane jest nieczęsto. Wymaga zaangażowania wielkiej ilości wykonawców i dużej sprawności organizacyjnej. Żeby trafić na wykonanie na żywo i na dodatek w kościele trzeba mieć sporo szczęścia.
 
W music boxie jedno z najlepszych i najsłynniejszych nagrań pod dyrekcją Helmuta Rillinga.

 

File:Liszt 1858.jpg

Franz Liszt, zdjęcie z 1858 roku

Blog o bluesie i pochodnych znajduje się tu: BLUES IS THE BEST

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura